Niezwykła historia o krecie, odstraszaczach i…
Jeśli macie ogród albo działkę, dbacie o trawnik przed domem, albo lubicie grać w piłkę na równej murawie, to z pewnością zainteresuje Was ta opowieść o niezwykłym krecie, który bardzo lubi budować kopce, a także podróżować…
Otóż, jak wieść niesie, tu i tam widywany jest pewien kret, który stawia wspaniałe, ogromne kopce, będące prawdziwą perłą kreciej architektury. Dba przy tym o wybór atrakcyjnej lokalizacji – kopce pojawiają się zazwyczaj w otoczeniu pięknych kwiatów, wśród warzyw, truskawek i między ozdobnymi krzewami. Często też, niczym piramidy, wyrastają na środku trawnika albo na trasie rajdu z piłką wprost do bramki drużyny z sąsiedztwa. Krecik unika jedynie miejsc, których bronią nowoczesne odstraszacze. A kiedy zobaczy żywołapkę na krety… Ale po kolei…
Kret ów już w dzieciństwie postanowił, że zwiedzi kawałek świata. I choć natura skłaniała go raczej do prowadzenia życia niezbyt rzucającego się w oczy, skrytego w ciemnościach, to lubił marzyć o tych wszystkich wspaniałych, zielonych i skąpanych w słońcu ogrodach, w których będzie stawiać nowe kopce – znak swojego wyjątkowego talentu. Kiedy więc dorósł, natychmiast pożegnał się z rodziną od pokoleń zamieszkującą teren starego, zdziczałego sadu i ruszył przed siebie… Szybko jednak przekonał się, że taka wędrówka jest dość męcząca, a do tego dało o sobie znać wrodzone lenistwo – cecha zapewne odziedziczona po tacie, który nigdy nie ruszał się dalej, niż można by dorzucić śliwką. Kret szybko się też zorientował, że ludzie nie są zadowoleni z jego wizyt i robią wszystko, by go przegonić. Nie wiedział dlaczego traktują go jak niechcianego gościa, a jego piękne kopce tak często niszczą, wykrzykując coś pod nosem. Pewnego dnia spotkał polną myszkę, która uświadomiła mu, że niektórzy ludzie nie lubią kretów, bo choć są to zwierzątka bardzo pożyteczne, to jednak czynią zbyt duże spustoszenia w miejscach, o które ci ludzie dbają. Gdy tylko kret zawędrował na skraj najbliższego miasta, od razu przekonał się, że nie może wchodzić do każdego ogrodu, jaki napotka. Skutecznie powstrzymywały go przed tym specjalne urządzenia, które ludzie nazywali odstraszaczami szkodników. Szybko nauczył się, że lepiej omijać miejsca, gdzie zamontowano te odstraszacze i nie wchodzić w zasięg ich działania. Kret lubił dbać o swoje dobre samopoczucie, a te wynalazki wyraźnie chciały mu je popsuć… Pewnego razu podkopał się do eleganckiego ogrodu na tyłach domu, w którym mimo późnej pory jeszcze paliły się światła. Swoim zwyczajem zaczął budować fantazyjne kopce. W pewnym momencie zainteresowało go coś, co wyraźnie zaczęło go kusić do wejścia…. I tak kret znalazł się w żywołapce. Był pełen obaw, co dalej… Sytuacja zdawała się być bez wyjścia... Ale oto ktoś żywołapkę podniósł i gdzieś z nią ruszył. Miarowe kołysanie pojemnika sprawiło, że krecik na chwilę zasnął. A kiedy się obudził, był już w nowym miejscu, spory kawałek od najbliższych ogrodów. Ale podróż! – pomyślał z zadowoleniem. I zaraz też doszedł do wniosku, że to całkiem dobry sposób na zwiedzanie świata bez zbędnego wysiłku… I teraz krecik z daleka omija ogrody i działki, gdzie czyhają na niego czujne odstraszacze. Za to chętnie zapuszcza się w miejsca, gdzie może znaleźć niezamieszkałą żywołapkę… Jeśli więc będzie to wasze urządzenie, być może w jego wnętrzu znajdzie się właśnie ten krecik – pracowity budowniczy pięknych kopców i nieco leniwy podróżnik w czarnym futerku. Zadbajcie o to, by mógł dalej podróżować i spełniać swoje marzenia.
A w trosce o stan ogrodu polecamy:
Ogrodowy odstraszacz kretów – solarny, z lampą LED
Urządzenia te zasilane są baterią słoneczną, ze zmienną częstotliwością dźwięku. Odstraszają krety, nornice, myszy polne i inne uciążliwe gryzonie. Dzięki diodzie LED wskazują w ciemności miejsce, gdzie są zainstalowane. Pełnią także funkcję lamp ogrodowych.
Zalety:
- wyjątkowo skuteczne;
- działają bez użycia szkodliwych substancji;
- proste w użyciu;
- odporne na warunki atmosferyczne.

Odstraszacze kretów – solarne
Odstraszacze zasilane są energią słoneczną dostarczaną z panela słonecznego zainstalowanego w górnej części urządzenia. Zamontowane w glebie, w pobliżu siedlisk kretów, emituje co 30 sekund fale dźwiękowe. Fale te wprowadzają w ziemię drgania na tyle uciążliwe dla szkodników, że czując zagrożenie, przynoszą się one w inne miejsca. W dzień baterie urządzenia doładowują się, by móc działać i chronić Twój ogród 24 godziny na dobę. Urządzenia przeznaczone do użytku na otwartym terenie z pełnym dostępem do światła słonecznego.

Elektroniczny odstraszacz kretów
Skuteczny, bardzo prosty i łatwy do zastosowania sposób na odstraszenie kretów, myszy i innych gryzoni. Odstraszasz przez 24 godz. na dobę wytwarza drgania i dźwięki o zmiennej częstotliwości, co powoduje, że gryzonie nie przyzwyczają się do urządzenia. Pierwsze efekty można zaobserwować już po kilku dniach.
Zakres działania odstraszacza uzależniony jest od rodzaju ziemi. Suche, piaskowe podłoże gorzej przewodzi fale dźwiękowe i obszar ochronny może być mniejszy nawet o połowę (w tym przypadku należy zastosować dwa odstraszacze). Najlepszy efekt uzyskiwany jest w ziemi wilgotnej lub gliniastej. Jedno urządzenie chroni obszar o powierzchni do 1000 m2 (w przypadku gleb żyznych, dobrze przewodzących). Odstraszasz jest bezpieczny dla człowieka, zwierząt domowych i otoczenia: nie emituje związków chemicznych, jest wodoodporny, umieszczony w ziemi jest praktycznie niesłyszalny.

Żywołapki na kreta z sygnalizatorem
INSTRUKCJA OBSŁUGI:
1. Końcówkę sygnalizatora włożyć w górny otwór tulejki i wyginając go wyprowadzić na wylot przez wylot tulejki.
2. Nałożyć język spustowy (piórko) na końcówkę sygnalizatora na końcówkę sygnalizatora. Wyciognąć końcówkę sygnalizatora z powrotem do tulejki. Włożyć końcówkę do środka w dolny otówr tulejki.
3. Po włożeniu tulerki do tunelu sygnalizator powinien powinien być ustawiony prostopadle do tulejki.
4. Po wejściu do pułapki kret przesunie wystający na zewnątrz język spustowy i obróci sygnalizator równegle do tulejki.
