pixel
Browin Blog - Szynkowar w Twojej kuchni czyli  piękna przyjaźń, na której się… nie sparzysz!

Szynkowar w Twojej kuchni czyli piękna przyjaźń, na której się… nie sparzysz!

2020-04-16
ulubione

Wśród akcesoriów kuchennych niewiele jest urządzeń równie prostych, a przy tym mających tak wielki potencjał i tak przydatnych, jak szynkowar. Bez względu na to, czy domowe posiłki przygotowujesz tylko dla siebie, czy też dla wieloosobowej rodziny, szynkowar, jak prawdziwy przyjaciel, dba o Ciebie w bardzo konkretny sposób. Jest pod ręką zawsze, kiedy go potrzebujesz. Jest domatorem i nie ma nałogów – nie licząc pewnej skłonności do przepracowywania się. Potrafi podnieść temperaturę kuchennej krzątaniny, ale też odpowiednio schłodzić mocno rozgrzane emocje. Nie szuka wymówek, że na przykład wkład mu się wypisał i musi pójść poszukać. On wie, że Ty wybierasz wkład – jaki lubisz, zapisany w przepisie lub wymyślony przez Ciebie. Za to on jest mistrzem parzenia potraw – i robi to tak, że możesz tylko podziwiać! 

A tak już całkiem serio – oto fakty:

  • Szynkowar daje Ci możliwość wzbogacenia codziennych i świątecznych posiłków o potrawy smaczne i zdrowe.
  • Przyrządzisz w nim potrawy bez konserwantów i sztucznych dodatków.
  • Dania z szynkowaru z łatwością dopasujesz do indywidualnych upodobań smakowych, indywidualnych i rodzinnych. 
  • Możesz w nim zrobić danie mięsne albo wegetariańskie. 
  • Ty wybierasz, z jakich naturalnych składników chcesz zrobić swoją własną wędlinę. 
  • Ty określasz, czy wędlina ma być peklowana, czy niepeklowana. 
  • Masz apetyt na szynkę, schab, fantazyjną roladę? Nic trudnego.
  • Może wolisz lekką potrawkę z warzywami? To proste.
  • A smak każdej potrawy doskonale podkreślą dobrane przez Ciebie przyprawy i zioła. 
Wiadomo, że to przede wszystkim praktyka czyni mistrza. Warto zatem pozwolić szynkowarowi wykazać się – i to w różnych rolach. Albo w wersji adekwatnej do jego nazwy, albo w wersji wegetariańskiej. Wciąż rosnąca liczba dostępnych przepisów na różnorodne dania z szynkowaru albo szynkowara doskonale Ci to zadanie ułatwi. Wszystkie sprawdzone przez nas znajdziesz na naszym Przepiśniku!

Korzystanie z szynkowaru jest naprawdę proste i nawet początkujący użytkownik po zapoznaniu się z instrukcją (lub dostępnymi w necie materiałami instruktażowymi), bez problemu poradzi sobie z przygotowaniem pysznego „wkładu”. Musisz tylko z odpowiednią uwagą przestrzegać podstawowych zaleceń – zwłaszcza dotyczących temperatury i czasu parzenia, a następnie chłodzenia i wyjmowania gotowych potraw. Serwuj je na ciepło, bądź na zimno – jak lubisz. I zawsze pamiętaj, że działanie szynkowaru opiera się na podgrzewaniu otaczającej go wody, a nie na jej gotowaniu. Wkład jest odpowiednio parzony. Więcej o tym jak zbudowany jest i jak działa szynkowar, przeczytasz tutaj.

Może zadajesz sobie pytanie, skąd w ogóle wziął się pomysł na szynkowar… Jaka by ta odpowiedź nie była, z pewnością jest to jedno z tych urządzeń, które po prostu prędzej czy później musiało się pojawić… Bo przecież (prawie) wszyscy na nie czekali! A że ludzka pomysłowość idzie w parze z apetytem na rzeczy naprawdę smaczne, szynkowar wreszcie przebojem wkroczył na rynek. Z biegiem czasu i z pomocą kreatywnych konstruktorów zaczął się doskonalić. Dziś szynkowar ma już wszystkie atuty, których można by po nim oczekiwać. Dobrze wygląda w każdej kuchni, jest odporny na nacisk z góry i łatwo się adaptuje do różnych potrzeb kulinarnych. W wielu domach ma już swoje miejsce – jak nie na stole czy blacie, to w lodówce. A po pracy, umyty i wysuszony, grzecznie chowa się do szafki albo wskakuje na półkę. Wracając do początków… Swego czasu w gospodarstwach wiejskich popularność zyskały tzw. parowniki (zwane też tu i ówdzie parzelnikami), służące, jak łatwo zgadnąć, do parzenia właśnie. Kto używa lub korzystał, ten wie, jak przydatny to bywa sprzęt. Choć ich pojemność jest nieporównywalnie większa od pojemności produkowanych szynkowarów, zasada działania jest w obu przypadkach nieco podobna. Ale to tylko taka mała dygresja. 

O przyjaźni można by rozprawiać długo, ale bez obaw – czas kończyć pisanie, a przyjaciele przecież i tak rozumieją się bez słów. Każdy zna to powiedzenie, że prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie. W przypadku szynkowaru można je z czystym sumieniem nieco zmodyfikować:  prawdziwego przyjaciela poznaje się po jego bogatym i apetycznym wnętrzu!

Wszystkie dostępne w naszej ofercie szynkowary znajdziesz tutaj!

...bo domowe jest lepsze!